
Malezja’18: Dzień 7, czyli wycieczka do dżungli
O 7:30 miałem planowy wyjazd na swoją wycieczkę, więc poranek nie należał do najprzyjemniejszych. Negatywne odczucia zostały spotęgowane pobudką w lodowatej kapsule (tak jak Tajlandii,
O 7:30 miałem planowy wyjazd na swoją wycieczkę, więc poranek nie należał do najprzyjemniejszych. Negatywne odczucia zostały spotęgowane pobudką w lodowatej kapsule (tak jak Tajlandii,
Początkujący bloger, pasjonat podróży na własną rękę, wytrawny łowca promocji, fan koszykówki, miłośnik jedzenia, uzależniony od wszelkiej aktywności fizycznej. Tutaj przeczytasz dzienniki z moich (nie)zwyczajnych wyjazdów wakacyjnych.