
Italia’22: dzień 1, czyli nie lecimy na Sardynię
Już od dłuższego czasu byłem mega napalony na Sardynię i zdecydowałem, że chcę obrać ten kierunek za swój najbliższy cel urlopowy (no bo po 2
Już od dłuższego czasu byłem mega napalony na Sardynię i zdecydowałem, że chcę obrać ten kierunek za swój najbliższy cel urlopowy (no bo po 2
Początkujący bloger, pasjonat podróży na własną rękę, wytrawny łowca promocji, fan koszykówki, miłośnik jedzenia, uzależniony od wszelkiej aktywności fizycznej. Tutaj przeczytasz dzienniki z moich (nie)zwyczajnych wyjazdów wakacyjnych.