
Iberia’21: dzień 11&12, czyli wracamy do Portugalii i bez żalu ją żegnamy
Przed nami turbo-intensywny dzień – zmieniamy nocleg, kraj, zaliczamy kilka miast, oglądamy ostatni mecz grupowy Polaków na Euro i musimy solidnie i kompaktowo zapakować się
Przed nami turbo-intensywny dzień – zmieniamy nocleg, kraj, zaliczamy kilka miast, oglądamy ostatni mecz grupowy Polaków na Euro i musimy solidnie i kompaktowo zapakować się
Mieliśmy cichą nadzieję, że chociaż z rana przed wyjazdem z naszego hotelu będziemy mieli szansę chwilę skorzystać z basenu, obok którego codziennie przechodzimy w drodze
„Budzę, się otwieram oczy, mówię – no k***a znowu w tej Portugalii – i już mi się nie chce niczego” – cytat z klasyka przychodzi
Ku naszemu niezadowoleniu, pogoda nie zmieniła się od poprzedniego dnia, czyli jest umiarkowanie ciepło i nie widać ani kawałka niebieskiego nieba. Niestety, prognozy na najbliższe
Witamy w krainie bociana! To nasze jedno z pierwszych spostrzeżeń z wybrzeża Algarve: jeśli komuś bociany kojarzyły się głównie z Polską, to meldujemy że tutaj
No to próbujemy dźwignąć kolejne „pamiętniki”! Jak na podróżowanie czasy wciąż raczej niepewne, ale przynajmniej Europa coraz śmielej odmraża swój sezon turystyczny. Zdecydowaliśmy się zostać
Początkujący bloger, pasjonat podróży na własną rękę, wytrawny łowca promocji, fan koszykówki, miłośnik jedzenia, uzależniony od wszelkiej aktywności fizycznej. Tutaj przeczytasz dzienniki z moich (nie)zwyczajnych wyjazdów wakacyjnych.