
Malezja’18: Dzień 1&2, czyli nie mam planu i nie znam kraju
Na fali lekkiej fascynacji południowo-wschodnią Azją po listopadowej wycieczce do Tajlandii postanowiłem odpalić tryb yolo, skorzystać z niewątpliwie atrakcyjnej oferty
Na fali lekkiej fascynacji południowo-wschodnią Azją po listopadowej wycieczce do Tajlandii postanowiłem odpalić tryb yolo, skorzystać z niewątpliwie atrakcyjnej oferty
Dzień trzeci trochę bez historii. Po tym jak padłem spać ok. 20:30, obudziłem się po 2 w nocy i… no
Staram się pamiętać, że to jednak wakacje i nie powinienem się zbytnio zajeżdżać. Tego dnia wyszło mi pięknie, bo ze
Po kilku dniach wewnętrznych rozważań zdecydowałem się jednak odwiedzić w trakcie mojej podróży Borneo. Bardzo chciałem zaliczyć park narodowy z
O 7:30 miałem planowy wyjazd na swoją wycieczkę, więc poranek nie należał do najprzyjemniejszych. Negatywne odczucia zostały spotęgowane pobudką w
Początkujący bloger, pasjonat podróży na własną rękę, wytrawny łowca promocji, fan koszykówki, miłośnik jedzenia, uzależniony od wszelkiej aktywności fizycznej. Tutaj przeczytasz dzienniki z moich (nie)zwyczajnych wyjazdów wakacyjnych.